O chlebie naszym powszednim...

 

Kiedy zastanawiałam się rano, o czym napisać dzisiaj na blogu, przypomniałam sobie, że chleb nam się w domu kończy i szybko powinnam nastawić nowy do wyrastania, tak by wieczorem był ciepły i pachnący. Więc dlaczego nie napisać o pieczeniu chleba? Tym bardziej że to temat i na czasie (pandemia, więc ograniczamy wyjścia z domu) i „biblioteczny” —  książek o pieczeniu nie brakuje, a w Zielonej kilka osób regularnie piecze i rozmowy o zakwasie, temperaturze w czasie wyrastania, górkach i zapadnięciach nikogo nie dziwią...


Był czas, że piekłam regularnie. Zbierałam akcesoria do przygotowywania chleba, koszyczki do wyrastania, misy do zagniatania, pojemniczki ceramiczne na zakwas, formy. Kupiłam nawet maszynę do pieczenia, ale po pierwszym wypieku, używałam jej jedynie do wyrabiania ciasta (nie ten kształt chleba, nie ten zapach). Po kilku latach zapał zmalał, maszyna się zepsuła, a koszyczki i foremki przed przeprowadzką skończyły żywot na śmietniku. Intensywna praca, dzieci, lekcje i szkoły... Chleb z piekarni okazał się nie taki zły ;)

Po latach już w Bibliotece Zielona trafiłam na panią Bożenę. I tak się jakoś zgadało, że piecze i ma genialny zakwas, prowadzony od lat i chętnie się podzieli. Swoją chlebową pasją zaraziła w bibliotece kilka osób, pieczemy więc regularnie, a zakwas faktycznie jest wspaniały (niektóre czytelniczki go znają). W czasie pandemii nie raz i nie dwa w duchu dziękowałam za ten zakwas, bo bez wizyt w piekarni co dwa dni mamy świeżutki chleb. Przygotowanie dwóch bochenków zajmuje mi nie więcej niż 10 minut, znacznie mniej niż wyjście do sklepu ;)

Lubię piec i bardzo lubię piec chleby. Nie tylko dlatego, że są o niebo smaczniejsze od kupowanych — to po prostu magia! Eliza Mórawska-Kmita, autorka książek i bloga White Plate, która kilkanaście lat temu zaraziła pieczeniem chleba wiele osób w Polsce, mówi, że pieczenie chleba to „dzielenie się miłością” i ja się z tym zgadzam.

Jak upiec pierwszy chleb na zakwasie? Trzeba mieć zakwas.

Jak zrobić pierwszy zakwas?

Zakwas robi się z mąki (ważne by była o wyższym typie, od 700 w górę) i wody — po wymieszaniu w czasie jego dojrzewania wytwarzają się dzikie drożdże i bakterie. Młodziutki zakwas jest znacznie słabszy niż ten prowadzony przez jakiś czas.

W sieci jest mnóstwo przepisów, jedne są bardzo skomplikowane i czasochłonne, inne proste jak drut. Najprostszy wydaje się ten:

Dzień 1
2 łyżki mąki mieszamy w słoiku z dwoma łyżkami letniej wody (przegotowanej albo przefiltrowanej) mąki, mieszamy drewnianą łyżką, aby powstało jednolite ciasto o konsystencji przypominającej gęste ciasto naleśnikowe. Przykrywamy gazą i odstawiamy w ciepłe miejsce np. w pobliżu kaloryfera lub w piekarniku tylko z włączonym światłem, bez włączania temperatury. Po 12 godz. mieszamy wszystko dokładnie, przykrywamy i odstawiamy na noc.

Dzień 2, 3,4, 5
Do słoika dodajemy tyle samo wody i mąki co pierwszego dnia, mieszamy, odstawiamy na 12 godzin. Po tym czasie mieszamy i odstawiamy. I tak przez kolejne dni.

Dzień 5
Po dokarmieniu porannym i przemieszaniu wieczornym nasz zakwas jest gotowy.




Uwaga:
Zakwas trzeba dokarmiać (mąką i woda w proporcjach 1:1, czyli w naszym przypadku 2 łyżki mąki na dwie łyżki wody).
Jeśli pieczemy codziennie, trzymamy zakwas na blacie w kuchni, jeśli rzadziej — w lodówce, ale na kilka godzin przed pieczeniem wyciągamy słoik z lodówki.
Zakwas trzymany w lodówce bez dokarmiania żyje do 10 dni (nasz — przetestowane u dwóch osób — przeżył dwutygodniowe urlopy).
Chleby pieczone na młodym zakwasie na początku mogą nie być takie, jakie byśmy chcieli, ważne, by się nie zrażać.

Na zdjęciu w moim zakwasie widać słonecznik i czarnuszkę — po przygotowaniu ciasta na chleb, 3-4 łyżki odkładam do słoika i to jest to, co ruszy kolejne chleby do pracy. Mój zakwas.


Sprawdzony przepis na chleb Bożeny :)




Składniki na dwa chleby (foremki o poj. 1.8 l):
1.5 kg mąki (1 kg maki pszennej, 0.5 kg mąki orkiszowej albo żytniej)
1.5 litra ciepłej wody
szklanka płatków owsianych,
pół szklanki siemienia lnianego, 
pół szklanki pestek słonecznika
kminek albo czarnuszka do posypania
2 łyżki soli
4 łyżki zakwasu

Przygotowanie:
Wszystkie składniki mieszamy w misce (robię to mikserem przez minutę, dwie), przekładamy do foremek i odstawiamy na minimum 7 godzin do wyrastania). Po tym czasie pieczemy przez ok. godzinę w temp. 180 st. C(co jakiś czas spryskując chleby wodą).


Książki i e-booki...


Chleb i okruszki, Eliza Mórawska, wyd. Joanna Gawryś PUBLIDHING (fot. whiteplate)

Domowy chleb, wyd. Świat Książki.


Chleb. Techniki wypieku, przepisy, wskazówki, Jeffrey Hamelman, wyd. Buchmann.


Na Legimi znalazłam dwie książki o pieczeniu chleba:



Drodzy Czytelnicy, czy wśród Was są domowi piekarze? Pochwalcie się swoimi wypiekami. A może dopiero zaczynacie przygodę z domowym chlebem - tym bardziej podzielcie się z nami efektami swojej pracy. Czekamy na zdjęcia!

Komentarze