9 punkt OdkrywaMY Białołękę: Modlińska 257
Poznajcie historię budynku, który niedługo - po remoncie - zmieni swoje oblicze i znowu stanie się ważnym miejscem dla lokalnej społeczności. Czekamy na zdjęcia - może ktoś z Państwa ma fotografię budynku sprzed lat? Chętnie je zobaczymy!
***
Od 1925 roku budynek urządzono na zakład dla "upadłych dziewcząt" pod auspicjami Warszawskiego Chrześcijańskiego Towarzystwa Opieki nad Kobietami. Jednak resocjalizacja przez długi czas nie przynosiła oczekiwanych rezultatów. W 1927 roku placówka została przekazana stowarzyszeniu Benedyktynek Samarytanek, którego założycielką była Jadwiga Jaroszewska. Pacjentki po "kuracji" zostały wywożone do szpitala. Stąd też budynek nosił nazwę "Przystań". Jego przejściową, przedwojenną historię w powieści pod tym samym tytułem napisała Marika Krajniewska. Przez „Przystań” przeszło w okresie przedwojennym ponad tysiąc dziewcząt, a duża część z nich mogła tutaj urodzić i wychowywać swoje nieślubne dzieci. Poza tym – nadrabiały zaległości w edukacji, uczyły się szycia, gotowania, uprawy ogrodu, odbywały kursy pielęgniarskie.
W czasie wojny "Przystań" prowadziła siostra Benigna Umińska, przedwojenna aktorka. Ukrywała w tej secesyjnej kamienicy Żydówki, które uciekły z getta, pomagała im zorganizować dokumenty i transport do Stanów Zjednoczonych Ameryki. Działał też tam w latach czterdziestych amatorski teatr. Reżyser teatralny Leon Schiller, wybudował tam prowizoryczną scenę i wystawił swoją słynną "Pastorałkę". To wyjątkowo zdarzenie nie tylko dla mieszkańców Henrykowa, wspomina Czesław Miłosz w "Roku myśliwego", książce nagrodzonej literacką nagrodą Nike. W ten sposób powstał stały konspiracyjny teatr, który działał w „Przystani” do 1944 roku. 3 premiery i ponad 20 przedstawień obejrzało ponad 2 tysiące widzów. Po wojnie zakonnice nie powróciły do Henrykowa, ale Rada Główna Opiekuńcza urządziła tu dom dla „gruzinek”, czyli powojennych prostytutek. Przez 3 dni wizytowała go sama Irena Sendlerowa, która na zakończenie otrzymała od dziewcząt kosz owoców z tutejszego ogrodu oraz... paprotkę.
Willa została wybudowana w duchu powściągliwej secesji.
Jeżeli chcecie poznać więcej barwnych historii tego miejsca, zanim przejdzie rewitalizację i stanie się centrum lokalnym pełniącym funkcje kulturalnej, powinniście wziąć udział w wycieczce organizowanej przez Fundację AVE. Oprowadzać po zabytkowej kamienicy przy Modlińskiej 257 będzie Bartosz Włodkowski.
Komentarze
Prześlij komentarz