O sokołach w Zielonej [spotkanie z sokolnikami ze Stowarzyszenia Sokół]
Co to było za spotkanie i przedwieczór! Historie, które poznaliśmy, były wciągające - bo dotyczyły zwierząt i z naszej najbliższej okolicy, a do tego opowiedziane z pasją i zaangażowaniem. Sokoły to jak się okazuje temat rzeka, ale jak się je ma blisko, tak jak my na kominie EC Żerań, to wręcz obowiązkiem jest je zgłębić!
Zaprosiliśmy do Zielonej wolontariuszy ze Stowarzyszenia na Rzecz Dzikich Zwierząt SOKÓŁ, którzy przybliżyli nam losy warszawskich sokołów. Okazuje się, że mamy ich tu całkiem sporo. Gniazda znajdują się na kominie EC Żerań i Kawęczyn, na PKiN. Rolą FalcoFanów skupionych wokół Stowarzyszenia jest obserwacja gniazdujących par, dbanie o ich komfort i bezpieczeństwo, wożenie chorych ptaków do lekarzy, a nawet kupowanie młodych sokołów od hodowców i podrzucanie ich do gniazd.
Sokole pary są niesamowicie rodzinne i troskliwe — nawet jeśli maluch nie jest ich, zaopiekują się nim jak swoim, będą go karmić i zajmować się z pełnym poświęceniem. Znana jest historia Franka, warszawskiego sokoła, który przygarnął cudze maluchy, choć nie miał partnerki i wykarmił je. Dał radę, zuch tata!
Na stronie Stowarzyszenia peregrinus.pl można nie tylko podglądać te ptaki z kamer umieszczonych przy gniazdach, ale też dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o sokołach i nawiązać kontakt z grupą wielbicieli tych ptaków.
Komentarze
Prześlij komentarz