Prawa dziecka w książkach dla najmłodszych [Międzynarodowy Dzień Praw Dziecka]

 



„DZIECKO MA PRAWO BYĆ SOBĄ. MA PRAWO DO POPEŁNIANIA BŁĘDÓW. MA PRAWO DO POSIADANIA WŁASNEGO ZDANIA. MA PRAWO DO SZACUNKU.
NIE MA DZIECI – SĄ LUDZIE.”
(Janusz Korczak o prawach dziecka)



Obchodzony  20 listopada Międzynarodowy Dzień Praw Dziecka upamiętnia uchwalenie Deklaracji Praw Dziecka w 1959 roku, a także Konwencji o Prawach Dziecka w 1989 roku. To dokumenty, których celem jest zapewnienie jak najlepszej ochrony i opieki najmłodszym.

W Polsce mamy wspaniały i cały czas mocno wybrzmiewający głos Janusza Korczaka, lekarza, pisarza, publicysty, działacza społecznego i pedagoga, prekursora współczesnej myśli pedagogicznej To, co nam zostawił w spadku to wyjątkowe, przekraczające granice epoki przesłanie, zawierające wiele cennych wskazówek, jak traktować dziecko z należytym mu szacunkiem.  Bo nie ma dzieci, są ludzie...

Pokusiliśmy się o krótki przegląd książek z naszej biblioteki, których celem jest uświadomić dzieci, jakie przysługują im prawa, a dorosłym o nich przypomnieć.


Prawo dziecka do szacunku, Janusz Korczak



 Pierwsze wydanie pochodzi z 1928 roku. Minęło niemal 100 lat, a książka ta cały czas jest aktualna i niestety nadal mamy wiele w tej sprawie do zrobienia. Janusz Korczak napisał deklarację praw dziecka, którą tworzył w ciągu wielu lat obserwacji i poznawania dzieci. Wybitny pedagog i przyjaciel dzieci domaga się szacunku do dzieci, do ich niewiedzy i pracy poznania, dla niepowodzeń i łez, dla własności dziecka i jego budżetu. Dziecko ma prawo być tym, kim jest.
Wydanie, które jest w naszej bibliotece, powstało w ramach roku Janusza Korczaka pod egidą Biura Rzecznika Praw Dziecka i Instytutu Książki.


Dzieciaki z ulicy Tulipanowej, czyli Prawa Małych i Dużych, Joanna Krzyżanek



To pełna humoru skarbnica wiedzy o prawach dziecka i niezastąpiona pomoc dla rodziców oraz nauczycieli. Książka opowiada o małych mieszkańcach kamienicy przy ulicy Tulipanowej. I o tym, że to dobrze, że różnimy się między sobą. Bo co by było, gdyby na świecie wszyscy lubili jeść agrestowe ciasto, jeździć na rowerze, szyć z gałganków lalki i króliczki z bardzo długimi uszami, nosić sukienki oraz filcowe kapelusiki? I wszyscy wyglądaliby tak samo?
Potrzebują tej książki dzieci – by wiedziały, jakie mają prawa, by rozumiały, że muszą szanować prawa innych! Potrzebują tej książki dorośli, rodzice i nauczyciele – by wiedzieli, w jaki sposób mówić dzieciom o ich prawach, by potrafili uczyć je odpowiedzialności! Zaprojektowane i wymyślone przez autorów prawa powstały w zgodności z Konwencją o prawach dziecka. (opis wyd.)
Ilustracje Marcin Ciseł, wyd. Jedność dla dzieci.


Mam prawo!, Grzegorz Kasdepke



Książka MAM PRAWO! Czyli nieomal wszystko, co powinniście wiedzieć o prawach dziecka, a nie macie, kogo zapytać  jest skierowana przede wszystkim do dzieci, ale byłoby dobrze, gdyby czytali ją też dorośli.  To kilkanaście pełnych humoru opowiadań nawiązujących do jednego z praw zawartych w konwencji. 
Ilustracje Maciej Szymanowicz,  wyd. G+J RBA.


12 ważnych praw. Polscy autorzy o prawach, praca zbiorowa



Anna Onichimowska, Eliza Piotrowska, Joanna Krzyżanek, Anna Sójka, Maria Ewa Letki, Liliana Fabisińska, Roksana Jędrzejewska-Wróbel, Agnieszka Stelmaszyk, Renata Piątkowska, Maria Szarf, Zofia Stanecka i Marcin Pałasz to autorzy zebranych w książce opowiadań. W opowiadaniach z dowcipem i mądrością przedstawiają sytuacje, które mogą spotkać każdego młodego czytelnika i uświadamiają, jakie młodzi mają prawa.
"Niech małe dzieci wyrosną na prawe, świadome swoich praw i odpowiedzialnie z nich korzystające duże dzieciaki".
Ilustracje Eluta Kidacka, wyd. Centrum Edukacji Dziecięcej.

Moje prawa. Ważna sprawa! Anna Czerwińska-Rydel, Renata Piątkowska



Anna Czerwińska-Rydel i Renata Piątkowska stawiają na sytuacyjne przedstawienie kolejnych reguł znanych z Konwencji o Prawach Dziecka. Tłumaczą je cierpliwie ustami bohaterów – rodziców, dziadków, znajomych pań z ławeczki w parku. Wiele z opisanych historii nie wymaga pointy – ta nasuwa się małemu czytelnikowi sama. I to ogromny atut tej książki.
Jest tu miejsce na powagę, chwilę refleksji, ale i na uśmiech. Przecież mówiąc o poważnych sprawach, nie trzeba zachowywać śmiertelnej powagi (opis. wyd.).
Ilustracje Kasia Kołodziej, wyd. Literatura.

Komentarze